Rodzaje szkiełek

Pokrótce postaram się opisać dość popularny temat dotyczący rodzajów szkiełek stosowanych w zegarkach naręcznych i kieszonkowych.

  • Szkła hesalitowe – popularnie zwane ‚plastikowymi’, wykonane z oczyszczonego i utwardzonego Polipropylenu. Oferują najniższą odporność na zarysowania w 10 stopniowej skali twardości Mohsa uzyskują wartość 1 (czyli jedną z najniższych). W praktyce okazuje się, że potrzeba bardzo niewiele czasowo by na szkle hesalitowym pojawiło się mnóstwo rys. Zaletą szkła z tworzywa sztucznego jest możliwość jego polerowania oraz niski koszt wytworzenia, a co za tym idzie, zakupu.
    Swatch stosuje szkła hesalitowe w większości swoich modeli, można je także spotkać w modelach z wyższej półki cenowej – kieszonkowych i klasycznych (z wypukłym szkłem) zegarkach Tissot oraz Longines. Zegarek ze szkłem hesalitowym cechuje się także zwykle najniższym stopniem wodoszczelności (3 atmosfery).
  • Szkła mineralne – wykonane na bazie krzemu oferują twardość na poziomie 4 (w wersji standardowej) do 5 (w wersji utwardzonej) w skali Mohsa. W praktyce dużo bardziej odporne na delikatne przerysowania niż szkła hesalitowe. Stosowane praktycznie przez wszystkich producentów do półki ‚średniej-wyższej’ włącznie – ale tylko w niektórych modelach.
  • Szkła szafirowe – materiał wytwarzany na bazie tlenku aluminium jest nawet do siedmiu razy twardszy od stali szlachetnej – twardość w skali Mohsa od 7 do 9. Kupno zegarka z szafirowym szkiełkiem praktycznie uwalnia nas od konieczności martwienia się o rysy na szkle – dużo szybciej pojawią się one na kopercie (o ile nie jest tytanowa), czy bransolecie.
    Wyższe koszty wytworzenia i obróki powodują, iż szkło szafirowe jest stosowane w zegarkach od półki średniej w górę – praktycznie wszystkie modele Certiny mają szkła szafirowe, podobnie jak nowe  modele Tissot.
    Ciekawe, że nawet Swatch zastosował szkła szafirowe w modelach z nowej serii Irony Chrono Automatic.

Longines Saint Imier i Roland Garos

Mimo, że Agnieszka Radwańska została pokonana przez Swietłanę Kuzniecową i w piątek pożegnała się z turniejem Roland Garros, nasz sklep nie żegna się z zawodami i będziemy nadal żywo śledzić zmagania tenisistów w ramach paryskiego turnieju.

Witryna wystawowa salonu w Zielonej Górze zyskała pomarańczowe, tenisowe akcenty, a podświetloną wystawę wypełniono najnowszymi zegarkami z kolekcji Longines Saint Imier. Nowa wystawa jest efektem współpracy z naszym głównym partnerem – firmą Longines, która oficjalnie odmierza czas na Roland Garros.

W związku z przygotowaniami do zawodów, w zeszły czwartek Longines oficjalnie zaprezentował klasyczną kolekcję Saint Imier, wywodząca swoją nazwę od rodzimej miejscowości producenta. Nowa kolekcja oferuje zegarki w klasycznej formie z lekkim zacięciem sportowym, napędzane mechanizmami z automatycznym naciągiem. Modele te uwagę przykuwają nie tylko estetyką koperty i tarczy – warto również zwrócić uwagę na pięknie wyeksponowany mechanizm, który został wykonany przez zegarmistrzów z ETA specjalnie dla Longinesa. Automatyczny werk L688 w wersji z chronografem wyposażono w niezwykle efektowne, wykonane z barwionej na niebiesko stali, koło kolumnowe. Dzięki jego użyciu funkcje chronografu w mechanizmie A08.231 działają niezwykle płynnie i bezpośrednio. Zdobiony wahnik, niebieskie koło kolumnowe wraz z rotorem ozdobionym pasami genewskimi, widoczne są w pełni dzięki przeźroczystemu deklowi wykonanemu ze szkła szafirowego.

Longines Saint Imier przedstawia drogę, którą Longines podąża do wyższej klasy prestiżu.

Zapraszamy do zapoznania się ze zdjęciami i specyfikacją nowej kolekcji.
www.zegarki.zgora.pl/oferta/2_0_Longines_fam_Saint-Imier_Collection/